HR Sygnał: Dyrektywa o ochronie sygnalistów

Czytaj więcej

Jak pomóc Ukrainie?
 

Czytaj więcej

#robimycolubimy: Łukasz Chruściel – ciekawy świata karateka

10.03.2023

Dużo pracujemy, często pod presją czasu, wiele od siebie wymagamy, żeby dostarczać naszym Klientom usługi na najwyższym poziomie, ale nie od dzisiaj wiadomo, że nie samą pracą człowiek żyje….

Nasz zespół to niesamowite osobowości, świetni merytorycznie, z bogatymi zainteresowaniami i ciekawymi pasjami. Prezentujemy ich sylwetki w cyklu #robimycolubimy, ponieważ robimy co lubimy w pracy i poza nią 🙂

Zapraszamy do zapoznania się z sylwetką Łukasza Chruściela, radcy prawnego, partnera.

Łukasz zarządza biurem w Katowicach. Jest jednym z czołowych ekspertów prawa pracy i ubezpieczeń społecznych. Ma wieloletnie doświadczenie w doradztwie na rzecz przedsiębiorców. Jest specjalistą w zakresie sporów sądowych, w tym z ZUS, wynagradzania pracowników, czasu pracy, dyskryminacji, umów o zakazie konkurencji jak również outsourcingu pracowniczego i agencji zatrudnienia. Posiada bogate doświadczenie w zakresie zbiorowego prawa pracy, w szczególności relacji ze związkami zawodowymi i sporów zbiorowych. Autor szczególnie cenionego na rynku komentarza do ustawy o zfśs. Współautor komentarza do czasu pracy.

Łukasz posiada wiele pasji. I co ciekawe z wielu różnych dziedzin. Jeśli jesteście ich ciekawi zapraszamy do przeczytania wywiadu.

1.  Słowo „filozofia” (PHILOSOPHIA) składa się z dwóch słów PHILO I SOPHIA. Pierwsze oznacza „miłość”, drugie – „mądrość”. A więc „filozofia” to „umiłowanie wiedzy”…

Jak najbardziej. Fajnie, że zwróciłaś uwagę na znaczenie tego słowa, bo to wpisuje się w to co robię. Lubię wiedzieć dużo z różnych dziedzin, po prostu „tym żyję”. Jak czegoś nie wiem, zawsze chcę to sprawdzić! Uwielbiam dyskusje, szukanie i znajdywanie nowych rozwiązań. Dużo czytam. Zwyczajnie nie wyobrażam sobie, by którejś z tych czynności mogłoby w moim życiu zabraknąć. W tym znaczeniu jestem filozofem.

2. Sam umysł to nie wszystko. Czym jest dla Ciebie karate?

To nic innego jak dobry sposób na utrzymanie swojego ciała w formie. Im człowiek starszy tym, bardziej musi dbać o ciało. Aktywność fizyczna poprawia samopoczucie i pozwala głowie „odpocząć” od pracy i obowiązków domowych. Co więcej, karate można ćwiczyć od małego do późnej starości. Nigdy nie jest na to za późno. Nie ma określonych cech czy predyspozycji, które trzeba mieć. Każdy może spróbować. Regularne treningi karate pozwalają mi zachować dobre zdrowie, a to wyjątkowo dla mnie ważne. Poza tym pozwalają w sposób legalny obijać moich kolegów, choć nierzadko to oni obijają mnie 😊

3. Co jest Twoim sposobem na spadek motywacji do treningu?

Brak czasu i nadmiar zadań mogą być dobrą wymówką dla treningów, ale nie w moim przypadku 😊. Nie miewam spadku motywacji do treningu. Po ciężkim i długim dniu nie wyobrażam sobie odpuszczenia treningu! Nie muszę się do tego specjalnie motywować i przekonywać. Czuję się bardzo źle, gdy nie idę na trening. Te 2- 3 treningi w tygodniu pozwalają mi zachować pewną równowagę.

4. Słyszeliśmy, że karate uczy szacunku do otoczenia i pracy nad sobą. Czy to prawda?

To cechy wewnętrzne, które każdy z nas ma bądź nie. Karate nie nauczy nas szacunku do ludzi, jeśli generalnie ich nie szanujemy. Zgadzam się, że karate zmusza do pracy nad sobą. Obserwując postępy swoich kolegów z każdym kolejnym treningiem widać ich rozwój. Jeśli nie dotrzymujesz im kroku i nie dajesz od siebie tak samo wiele możesz boleśnie się o tym przekonać podczas walki.

5. Ciało ludzkie nie jest stworzone do łamania desek. Czy drogą wieloletniego treningu możliwe są takie osiągnięcia?

Tameshiwari, czyli test łamania, to nie jest istota karate, choć tak jest przedstawiane w kinie akcji. Nie ma znaczenia ile desek złamiesz – jedną czy pięć. Na treningach się tego nie robi. Co z tego, że łamiesz pięć desek jeżeli podczas walki sparaliżuje cię strach i nie będziesz w stanie zareagować. Bardzo lubię komentarz głównego adwersarza J.C.Van Damme’a z „Krwawego sportu” gdy ten rozbija cegłę – „bardzo ładnie, ale cegła nie oddaje”.

6. To dość niecodzienne, że prawnik pasjonuje się fizyką. Skąd u Ciebie takie zainteresowanie?

Jak wspomniałem wcześniej jestem filozofem i po prostu chcę wiedzieć. Od rzeczy prostych i codziennych jak punkt rosy czy różnica pomiędzy prądem zmiennym i stałym, aż do teorii względności, dylatacji czasu i skrócenia Lorentza. Fizyka nieustannie zaskakuje nowymi teoriami.

7. Czy jakieś odkrycie w tej dziedzinie jest dla Ciebie wyjątkowo istotne?

Tych odkryć było bardzo wiele. Próbowałem zgłębić teorie względności Einsteina, najbardziej fascynujące dla mnie jest to, jak Einstein potrafił wyrwać się z ziemskiej codziennej perspektywy i spojrzeć na rzeczy z perspektywy wszechświata. Od Newtona uważano choćby, że czas jest wartością niezmienną a tu przychodzi ktoś i mówi, że jest zupełnie inaczej, mimo że wszystkie oznaki na niebie i ziemi dostrzegalne gołym okiem wskazują, że jest niezmienny.

8. Ufasz bardziej swojej wyobraźni niż wiedzy?

„Wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza. Wiedza jest ograniczona – jest tym, co wiemy i rozumiemy teraz, a wyobraźnia otacza świat – także to, co kiedykolwiek poznamy i zrozumiemy” – to jeden z moich ulubionych cytatów Einsteina i w pełni się z nim zgadzam. Wiedza ogranicza się do wszystkiego, co teraz wiemy i rozumiemy, podczas gdy wyobraźnia obejmuje wszystko, co kiedykolwiek będzie do poznania i zrozumienia. To zapowiedź nadchodzących zmian i postępu. Bez niej nowe odkrycia nie byłyby możliwe.

9. Jak już wracasz połamany po treningu, z prędkością światła do domu najchętniej spędzasz czas… ?

Grając na gitarze! Towarzyszy mi synek i gra razem ze mną – ma swoje małe skrzynki. Mamy swój taki rodzinny zespół. Bardzo lubię te nasze muzyczne wieczory, moja żona niestety już trochę mniej 😉

 

Fotorelacja jest dostępna tutaj.